wtorek, 21 listopada 2017

Blizna – przeszłość, która zostawia ślady


Dzisiaj zapraszam Was, Moi Drodzy, w podróż do Czech, dokładnie do Ostrawy. Wybierzemy się tam razem z Katarzyną, która wyjeżdża tam, aby otworzyć filię firmy, w której pracuje. Jak się okaże, delegacja ta będzie pełna wrażeń i pozwoli Katarzynie odkryć pewne rodzinne tajemnice...

Tytuł: Blizna
Autor: Danuta Chlupova
Wydawnictwo: Novae Res

W Ostrawie Katarzyna poznaje Marcina, młodego, zapalonego historyka, który opowiada jej historię pewnej niewyobrażalnej tragedii. W pobliskich Żywocicach 6 sierpnia 1944 roku, w pewną upalną niedzielę, hitlerowcy w odwecie za atak partyzantów na gestapowców rozstrzelali 36 Polaków.

I tu zaczyna się clou tej historii. Rozdziały opisujące życie Marty powoli urządzającej się w Ostrawie i ze zdumieniem odkrywającej tajemnice swojej teściowej, przeplatają się z rozdziałami, w których poznajemy głównych bohaterów hitlerowskiego odwetu i dowiadujemy się, jak do niego doszło.

Historia sama w sobie wydaje się bardzo prosta. Ot, opowieść o kolejnej kobiecie, która daleko od miejsca zamieszkania poznaje głęboko skrywane tajemnice swojej rodziny . Może i tak. Ale wiecie, na czym polega oryginalność tej powieści?

Pozwólcie, że zacytuję sama siebie „w pewną upalną niedzielę hitlerowcy w odwecie za atak partyzantów na gestapowców rozstrzelali 36 Polaków“. Takich historycznych wzmianek czytaliśmy już na pewno mnóstwo. A potem odwracaliśmy wzrok i przechodziliśmy nad tym do porządku dziennego, bo przecież nas to nie dotyczy.

Tym razem Moi Drodzy nie będzie tak łatwo. Bo w naszej literackiej podróży poznamy Martę, Teresę, Franka i jeszcze kilku naocznych świadków tragedii, która nieodwracalnie wpłynęła na ich życie. Poznamy ich, polubimy lub znienawidzimy, dowiemy się, co kierowało nimi, że w swoim życiu podejmowali takie, a nie inne decyzje. I od tego momentu informacje o takich tragediach nie będą już dla nas suchymi notatkami z gazetowych szpalt. Bo za wszystkimi takimi wzmiankami kryją się ludzie z krwi i kości i ich osobiste tragedie.

Dlatego ta książka jest dla mnie tak oryginalna, w samej swej prostocie. Bo w trakcie czytania budzi ogromne emocje i nie pozostawia obojętnym na ludzkie tragedie, nawet takie, które wydarzyły się dawno temu i wydawałoby się, że nas już nie dotyczą.

A jesteście ciekawi co z tym wszystkim wspólnego ma teściowa Katarzyny i jak delegacja w Ostrawie wpłynie na losy całej jej rodziny? Zapraszam do lektury! Naprawdę warto!

Dorota Skrzypczak

Za możliwość recenzowania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates