wtorek, 6 czerwca 2017

Uwięzione



Wszystko razem wygląda jak zwykły obrazek dnia codziennego. Cztery dziewczyny w jednym mieszkaniu. Śmieją się, oglądają filmy, czytają książki. Razem sprzątają, gotują i spędzają wolny czas. Gdy chcą, dostają nowe powieści, gdy poproszą, otrzymują kosmetyki. Marzenie? Życie jak ze snu? Nic bardziej mylnego! Ich koegzystencja to koszmar. Każdy uśmiech to próba przeżycia. I co? Nadal im zazdrościsz? Zamieniłbyś się rolami?

Tytuł: Uwięzione
Autor: Natasha Preston
Wydawnictwo: Feeria Young

Summer jest typową nastolatką. Ma chłopaka, lubi imprezy, spotkania z przyjaciółki i dobrą zabawę. Ale pewnego dnia cały jej świat dobiega końca. Zostaje porwana i kiedy jest już pewna, że oprawca chce ją zabić, czeka ją kolejne zaskoczenie. Wtrącona do ukrytego mieszkania musi nauczyć się żyć według nowych warunków i przede wszystkim... cały czas udawać. Jednak... czy starczy jej sił? Czy przetrwa to wszystko i czy nadal pozostanie sobą?

Uwięzione to książka, która zaintrygowała mnie z wielu powodów. Już jej okładka skrywa w sobie obietnice interesującej fabuły. Zarys historii z jednej strony opowiada popularny temat, z drugiej zaś sugeruje jego ciekawą wariację. To nie jest pierwsza książka, która o porwaniu. Swojego czasu przeczytałam ich kilka i za każdym razem poruszały one najróżniejsze emocje. Do tej pory jednak wszystkie, jak jeden mąż, opowiadały o losach dorosłych kobiet. Summer jest nastolatką, a jej perspektywa jest inna. Pomimo ciężkiego tematu narracja utrzymana została w stylu lekkich powieści młodzieżowych.

Jednak dziewczyna nie jest jedyną osobą, której perspektywę poznajemy. Poza uprowadzoną, swój punkt widzenia pokazuje też jej chłopak. I to jest... najsłabszy fragment książki. Niestety do połowy powieści jego fragmenty są tak przewidywalne, że aż zbyteczne. W pewnym momencie akcja rusza z kopyta, ale do tej tego czasu możemy odnieść wrażenie, że jego partie mają charakter pro forma. Wszystko, co można się spodziewać po okolicznościach porwana, zostaje opisane (a raczej odbębnione). Ale... ogromnym plusem jest trzecia narracja. Zupełnie się jej nie spodziewałam, a to właśnie ona nadała historii niesamowitego smaku. Poznajemy przebieg wydarzeń z punktu widzenia inicjatora całego zdarzenia, czyli porywacza. Wgląd w jego umysł nie sprawia nagle, że przestępcze zachowanie staje się uzasadnione, ale przyprawia nas o gęsią skórką. Ta jazda bez trzymanki po umyśle szaleńca bulwersuje i intryguje jednocześnie.

Również sytuacja porwanych dziewczyn szokuje i porusza naszą wyobraźnię. Chociaż książka napisana została lekkim stylem, nie umniejsza to w żaden sposób grozy. Nie brak też elementów, które mrożą krew w żyłach. I chociaż trudno mówić o epatowaniu okrucieństwem, autorka nie unika też brutalnych opisów. Ta mieszanka wybuchowa sprawia, że powieść nie tylko dobrze się czytać, ale dla nastolatek stanowić będzie pewnego rodzaju przestrogę, otwierającą im oczy na potencjalne zagrożenia.

Spodobało mi się również to, że historia nie zakończyłam się w miejscu, którego się spodziewałam, a została poprowadzona kilka scen dalej. Jest to fajny akcent, dzięki któremu mamy możliwość poznania nie tylko samej akcji, ale też jej skutków. Z drugiej strony, chociaż w powieści pojawiają się też inne, niż przywołane przeze mnie postacie, nie poświęca się im wiele uwagi. Przykładowo rodzice dziewczyny pojawiają się ledwie kilka razy. Cała uwaga skupiona została na jej chłopaku, który jak wspomniałam, najmniej poruszył moim sercem.

Uwięziona to ciekawa propozycja, chociaż na tle innych powieści, poruszających zagadnienie porwania daleko jej do ideału. Jednak ciekawe wątki, intrygujący sprawca, poruszająca historia i lekka narracja sprawiają, że jest to powieść warta uwagi. Z pewnością przemówi do wyobraźni młodego czytelnika i właśnie dlatego rekomenduję ją szczególnie młodzieży.



13 komentarzy:

  1. Książka zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Nie mogłam się oderwać i zarwałam dla niej noc, by dowiedzieć się jak autorka zaplanowała zakończenie. Dla mnie książka świetna i ze swojej strony mogę ją polecić całym sercem.

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, też uważam, że powieść robi wrażenie i chociaż korzysta ze sprawdzonych rozwiązań nie ocierając się o banał. Warto mieć ją na półce :)

      Usuń
  2. Lubię taką tematykę, ale o dziwo tylko oglądałam filmy w tym klimacie, a żadna książka nie wpadła w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię powieści, w których historia jest również przedstawiona z punktu widzenia tego złego.
    Sama fabuła też jest bardzo intrygująca, więc postaram się w najbliższym czasie sięgnąć po tę książkę, bo jestem nią bardzo zaintrygowana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi intrygująco :) Ze swojej strony mogę polecić ten serial: http://www.filmweb.pl/serial/Thirteen-2016-757878. Daj znać, jeśli obejrzysz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem zaintrygowana, tym bardziej, że serial nie ma opisu fabuły :)

      Usuń
  5. Zapowiada się bardzo ciekawie! Bardzo lubię takie klimaty, stąd prawdopodobnie sięgnę po "Uwięzione". Dzięki za recenzję! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa fabuła, a okładka przykuła mój wzrok :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates