sobota, 26 lipca 2014

Porzeczkowy deser jogurtowy i lenistwo kontrolowane

Lenistwo kontrolowane, taki były plany i to jeszcze dziś wczesnego południa. Co to znaczy? Że zamierzałam spędzić czas produktywnie, a jednocześnie w takim sposób, żeby wciąż kwalifikowało się pod odpoczynek. Warunki początkowe były korzystne. Cisza, spokój, tylko ja, mieszkanie i kuchnia. Zaczęło się zgodnie z założeniami. Najpierw pozałatwiałam internetowe sprawy. Zaplanowałam kuchenne wyzwanie: pasta z cukinii. Zrealizowałam połowę planów na ćwiczenia i zamierzałam zacząć gotować. No i wtedy...do mieszkania wdarł się baryton mężczyzn kwalifikowanych jako młodzieńcy. Kuchnia nie ma drzwi. A więc gotowanie odpada. Mój pokój ma drzwi, ale tak cienkie, że słychać każde słowo. Rozważam plany ewakuacji i stwierdzam, że szanse na dłuższy pobyt poza domem są...niewielkie. W końcu ile można siedzie w sklepie? Kuchnia już zajęta, więc chyba wyjścia innego nie ma. Wykupię dużo cukinii...i będę oglądać ją baardzo dokładnie. Tymczasem zostawiam Was z jogurtowym deserem.


  • jogurt naturalny - 200 ml
  • porzeczki czerwone - 1/3 szkl
  • porzeczki czarne - 1/3 szkl
  • wiśnie - 1/3 szkl
  • ziarenka żyta - 5 łyżek
  • orzechy tarte - 5 łyżek
  • wiórki kokosowe - 4 łyżki

Owoce myjemy. Porzeczki obieramy z szypułek, a wiśnie drylujemy za pomocą drylownicy. Ziarna obieramy. Nakładamy do pojemnika połowę jogurtu naturalnego. Posypujemy orzechami. Układamy połową część owoców (najpierw kółeczko z wiśni, a potem porzeczki). Posypujemy ziarnkami. Nakładamy resztę jogurtu. Układamy pozostałą część owoców. Całość posypujemy wiórkami. Letnie Orzeźwienie 2014  

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates