sobota, 26 lipca 2014

Drink arbuzowy

"Cisza, ja i czas..."

Czasem dobrze być samemu, posiedzieć, pomyśleć, podopinać wiele spraw. Gdy cisza i spokój łatwiej nie tylko pomyśleć, ale też nie myśleć.
Jednak od takiej chwilowej samotności łatwo się odzwyczaić. Zapomnieć o jej zbawiennym wpływie na dusze, ciało i porządek w pokoju. Czasami mam wrażenie, że jestem uzależniona od czyjejś obecności, że jak ognia boję się zostać sama. Czasem moja podświadomość te nieobecności innych domowników zaczyna nazywać "samotnością". Nawet teraz tak nazwałam ten stan. Z czego to wynika? Może z lęku, że to jakieś preludium? Zwiastun przyszłości lub stan przejściowy, który przeciągnie się w nieskończoność?
Kocham ludzi, ale teraz czuję, że ten stan jest dobry. A więc niech trwa...byle nie za długo.

Udaję, że świat zamyka się
W tych czterech ścianach, a za nimi pustka
Lubię ten stan
Cisza, ja i czas


  • 200 gr arbuza
  • 200 ml soku z granatu
  • 100 ml wódki
  • 2 kostki lodu
Sok z granatu trzymam w lodowce.
Arbuz oczyszczamy z pestek i kroimy w kostkę. Wkładamy do wysokiego naczynia od blendera. Dodajemy do niego również sok z granatu. Wszystko razem blenderujemy na jednolitą masę. Do szklanki na koktajl nalewam schłodzonej wódki, a następnie zmiksowanego arbuza. Całość wzbogacam o kostki lodu.
Letnie Orzeźwienie 2014  

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za komentarz :) Zapraszam ponownie!

Tu mnie znajdziesz

Copyright © 2018 Recenzje na widelcu
| Distributed By Gooyaabi Templates